Skocz do zawartości

Tonsil FOCUS 180

Typ sprzętu: Kolumny Podłogowe

Producent: Tonsil

Model: FOCUS 180


Umiarkowany

(3/5)


(3/5 na podstawie 1 opinii)

sprzet
ahfc

Data dodania: 04 luty 2005

ahfc

Data dodania: 04 luty 2005

Jakość/cena
Ocena ogólna
Jakość/cena
Ocena ogólna
  • (cytat: "Tonsil Focus 180": Hi-Fi i Muzyka 5/2003 strona 26)
  • (cytat: "Tonsil Focus 180": Hi-Fi i Muzyka 5/2003 strona 26)

Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: sprzęt posiadany kiedyś

Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: pozyczony do testów

Ile zapłaciłeś/aś?: pozyczony do testów

Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: pozyczony do testów

Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: pozyczony do testów

Opinia:

(cytat: "Tonsil Focus 180": Hi-Fi i Muzyka 5/2003 strona 26)

 

System Focus został zaprojektowany jako elegancki komplecik do kina domowego. Przy projektowaniu frontowych 180 założenia były jasno sprecyzowane - z tak wąskich skrzynek nie da się wyciągnąć wystarczająco mocnego basu i subwoofer jest konieczny. Tym razem, nietypowo, wyprzedzę opis brzmienia. Niezupełnie tak jest, bo choć niskie częstotliwości nie są potężne, to bas porusza się pewnie, schodzi nisko i Focusy mogą nie mieć kompleksów w stosunku do połowy kolumn z tego testu. Niewykluczone, że używałem zbyt dobrego wzmacniacza, ale idąc tym tropem udało mi się wyśledzić ich oczekiwania wobec elektroniki. Najlepiej zastosować mocny piec, a przynajmniej wydajny. Dobrze by było, aby jego charakter brzmienia był ciepły, z dobrze zaakcentowanym basem. Do głowy przychodzi mi 350 NAD-a, może to być też starszy, "wysoki" Rotel z drugiej ręki. Zdziwicie się. Konstrukcja Focusów jest oryginalna. Przednie ścianki mają tylko l 5 cm szerokości. Dzięki temu kolumny wyglądają lekko i łatwo je wstawić nawet w zagraconych pokojach. Aby osiągnąć satysfakcjonujące rozciągnięcie dołu, zdecydowano się na zastosowanie większej ilości małych przetworników. Nie jest to nowy pomysł. Takie rozwiązanie stosował m.in. Elac, uzasadniając rozłożenie głośników prostą zależnością - łączna powierzchnia membran jest i tak duża, ale każda z nich jest lekka i dzięki temu może poruszać się szybciej, precyzyjniej reagując na impulsy. Z tego, co wiem, Elacowi się udało. Tonsilowi również, chociaż efekt jest mniej spektakularny. Różnice w cenie są bardzo duże, więc nie ma co narzekać. Focusy są układami 2,5-drożnymi. Górę reprodukuje miękka kopułka z magnesem bez ekranu. Siatka ochronna ma czerwony kolor. Wygląda to dosyć oryginalnie i jeśli się to komuś nie podoba, może przykryć front maskownicą. Średnicę i bas produkuje jeden głośnik z l l - cm membraną z włókna szklanego, plastikowym koszem i potężnym magnesem w metalowej puszce. Trzy takie same wspomagają reprodukcję basu. Może to budzić obawy, czy średnich tonów będzie wystarczająco dużo. Niesłuszne, bo jak się okazuje, centralna część pasma to najmocniejszy atut Focusów. Ich obudowy są zrobione z płyty wiórowej, pokrytej czarną folią. Wewnętrzne wzmocnienia przy takich proporcjach nie są konieczne i dlatego też pewnie z nich zrezygnowano. Kolumny tak wąskie łatwo przewrócić, więc wyposażono je w szerokie przykręcane podstawki. Bas-refleks wyprowadzono do tyłu, co jest zrozumiałe - przez przysuwanie do tylnej ściany można dół powiększyć. Poniżej wylotu rury znalazł się korek zamykający komorę, do której można nasypać śrutu i poprawić przez to stabilność basu. Linia Focus obejmuje też monitorki "70" (478 zł) przeznaczone do roli surroundów i głośnik centralny za 299 zł. Obie konstrukcje wykorzystują identyczne głośniki jak Focus 180.

 

Brzmienie

 

Czegoś tu nie rozumiem. Słuchałem Excellence długo i wnikliwie, po to by znaleźć w nich jak najwięcej zalet. Napisałem uczciwie - ładne skrzynki, ale dźwięk na 3 z plusem. Włączyłem po nich Focusy, wyglądające dosyć dziwacznie i okazało się, że dźwięk jest o klasę lepszy i to niemal pod każdym względem. Pierwsze wrażenie jest na tyle dobitne, że szkoda się wsłuchiwać w szczegóły. Po prostu - Focusy grają daleko bardziej prawidłowo. Jest średnica, tym razem nie rozjaśniona, ale nawet wciągająca, ciepła i muzykalna. Pod względem barwy Focusy biją Excellence na głowę. Owszem, góra jest znowu zbyt mocno zaakcentowana i tkwi w głośnikach, ale reszta brzmi jak należy. Dźwięk ma odpowiednią masę, odrobinę ciepła, której Excellence są pozbawione. I kiedy Focusy grają głośno dźwięk jest efektowny, mięsisty (no, tylko ta góra) i ma dynamikę, która przyda się w kinie domowym i nie tylko. Bas także jest jednoznacznie lepszy. Dla pewności jeszcze raz włączyłem l0 track z "He is Chnstmas" Take 6. Postawiłem obok siebie Excellence i Focusy. Różnica była duża, na korzyść tych drugich. Focusy miały jedną cechę, którą niektórzy nazywają "pełnią dźwięku". Trudno wytłumaczyć, o co chodzi, ale wszyscy i tak rozumieją, o co chodzi.

 

Konkluzja

 

Ocena odsłuchowa Focusa i Excellence prowadzi do jedynego wniosku: trzeba zmienić flagowce. Nic nie projektować, tylko przestawić pozycje w cenniku. Nie sądzę, zęby ktoś protestował.




Opinie użytkowników

Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.